Kładka dla pieszych nad rzeką Białą w kształcie łuku, łącząca niegdyś Białą i Bielsko, to ulubione przez mieszkańców i turystów miejsce. Szczególnie upodobali ją sobie zakochani, którzy na znak wzajemnych uczuć, w dniu św. Walentego zawieszają na niej kłódki ze swoimi imionami. Kładka często nazywana „krzywym mostkiem” od samego początku budziła wiele emocji. Pomimo niewielkich rozmiarów, była przyczyną wielkich sporów pomiędzy włodarzami miast Bielska i Białej.
W 1935 roku władze Bielska wystąpiły do Białej z propozycją budowy wspólnej kładki przeznaczonej dla ruchu pieszych. Miała ona połączyć oba miasta w rejonie placu Ratuszowego i dawnych ogrodów zamkowych Sułkowskiego, które w tamtym okresie stały się terenem nowej zabudowy mieszkalnej. W 1936 roku przeprowadzono wizję lokalną w sprawie budowy, żartobliwie nazywanej przez mieszkańców „kładki z Białej na półwysep Sułkowskiego w Bielsku” oraz rozpoczęto badanie gruntu. Jednak dalszych prac nie podjęto, a propozycja władz Bielska nie znalazła uznania w oczach ich odpowiedników w Białej.
fot. Krzywy mostek w 2016 r.
W lipcu 1937 roku władze Bielska uchwaliły na budowę kładki specjalny kredyt i były skłonne natychmiast przystąpić do jej budowy. Jednak kwestią sporną okazała się jej lokalizacja. Władze Białej nie chciały mostku blisko ratusza, bo „psułby styl” i wskazały inne miejsce, w okolicach obecnej ulicy Hugona Kołłątaja. Przekonywały też, że we wskazanej lokalizacji należy wznieść szeroki most, bo przejście dla pieszych nie rozwiąże problemów komunikacyjnych miast. Pomimo, że powstawały kolejne kosztorysy, projekty, a potrzebę budowy kładki odczuwali mieszkańcy obu miast, Rada gminna miasta Białej odrzucała wnioski Bielska, twierdząc iż kładka nie będzie harmonizowała z wyglądem placu Ratuszowego.
fot. Krzywy mostek w 1939 r. W głębi widoczny budynek starego szpitala w Białej. Autor:b.d. Rok: 1939. Źródło: Jacek Kachel, „Od szlaków handlowych po autostrady”, Miejski Zarząd Dróg w Bielsku–Białej, Bielsko-Biała 2020 r.
W kwietniu 1938 roku, podczas posiedzenia rady miejskiej w Białej, ponownie dyskutowano na temat bielskiego projektu, który jak twierdzono zmierzał „do zeszpecenia” okolic ratusza. Władze Białej, aby uniknąć budowy kładki i równocześnie dać mieszkańcom możliwość dogodnego przemieszczania się, zaproponowały, aby kosztem 150 000 złotych przykryć Białkę nawierzchnią betonową. Inwestycja miała objąć odcinek około 150 metrów, od punktu na wysokości budynku straży na placu Ratuszowym do obecnej ulicy Kołłątaja. Jednak budowa nie doszła do skutku. Ostatecznie sprawę budowy zakończyły mediacje obu miast przy współudziale wojewody. Specjalna komisja uznała, że zarówno kładka, jak i most łączący dawną ulicę Św. Jana w Białej z obecną ulicą Kołłątaja w Bielsku są niezbędne. Uzgodniono, że budowę mostu pokryją oba miasta, a koszt budowy kładki pokryje Bielsko. W samym Bielsku gorący spór wywołało powierzenie budowy kładki Józefowi Sikorze z Aleksandrowic, jako oferującemu wykonanie inwestycji za najniższą cenę. Decyzji tej sprzeciwiali się niemieccy radni twierdząc, że wykonawca ma zbyt małe doświadczenie w budowaniu takich budowli. Podnosili oni, że Bielsko ma dość miejscowych rzemieślników, którym należałoby zlecić tę budowę. Jednak sprzeciwy te zostały odrzucone przez pozostałych radnych i ostatecznie budowę kładki powierzono Sikorze. W lutym 1945 roku po wysadzeniu przez wycofujących się Niemców wszystkich mostów drogowych na rzece Białej, przez krótki okres kładka stanowiła jedyne połączenie drogowe między Bielskiem i Białą Krakowską.
fot. Kłódki zapinane na mostku przez zakochanych w dniu św. Walentego.
Współcześnie kładka łącząca plac Ratuszowy z ulicą Bohaterów Warszawy wciąż budzi wiele emocji, zwłaszcza wśród rdzennych mieszkańców miasta. Część z nich w oparciu o wspomnienia oraz źródła historyczne wskazuje, że nazywanie kładki „krzywym mostkiem” jest nadużyciem. Dowodzą oni, że miejsce zwane „krzywy mostek” znajdowało się nieopodal obecnego ronda przy zbiegu ulic Lompy i Cieszyńskiej. Koło targowiska miejskiego płynął niewielki potok i dla ułatwienia przechodzenia, zbudowano nad nim mały mostek zwany „krzywym”. W opozycji do tych osób stoją mieszkańcy, którzy pamiętają, że kładka obok obecnego budynku ratusza już od lat sześćdziesiątych XX wieku nazywana była „krzywy mostek”.
Kładka dla pieszych „krzywy mostek” – Bielsko-Biała, pl. Ratuszowy/ul. Bohaterów Warszawy