W XIX wieku, w dobie powszechnego zainteresowania rudami żelaza, wydobywano je również w Straconce. Złoża rud występowały pod Łysą Górą oraz w centrum wsi – od kościoła do Lipnika. W 1855 roku na stokach nieporośniętej wówczas Łysej Góry, z inicjatywy bliżej nieznanej spółki, powstała kopalnia niskoprocentowej rudy żelaza – syderytu. Pod jej budowę przeznaczono grunty należące do Tomasza Chrobaka i Jana Krywulta. Kopalnia posiadała szyb o głębokości 10 metrów obudowany drewnem z ręcznym kołowrotem. Jej chodniki, również obudowane drewnem, miały łączną długość około 1,5 km. W kopalni pracowało 50 górników, którymi kierował pruski inżynier pochodzący z Górnego Śląska. Odbiorcą wydobywanego surowca była huta w Węgierskiej Górce założona w 1838 roku z inicjatywy hrabiego Adama Wielopolskiego i uruchomiona w 1840 roku po bankructwie Wielopolskiego przez arcyksięcia Karola Ludwika Habsburga. Wydobycie syderytu trwało do 1877 roku, gdyż huta przestała skupywać niskoprocentowe rudy. W 1879 roku grunty nieczynnej kopalni, jako rolnicze wykupiła gmina i przeznaczyła je na cmentarz. Pozostałe po kopalni hałdy zlikwidowano dopiero w okresie międzywojennym.
fot. Łysa Góra w Straconce.