Przejdź do treści
Strona główna > Zasadzka na lotnisku w Aleksandrowicach

Zasadzka na lotnisku w Aleksandrowicach

Lotnisko w Aleksandrowicach.

Pomysł otwarcia lotniska we wsi Aleksandrowice koło Bielska po raz pierwszy pojawił się w 1928 roku. Jednak dopiero sześć lat później Departament Aeronautyki Ministerstwa Spraw Wojskowych zatwierdził projekt jego budowy. Rozpoczęte prace finansowane były ze środków zgromadzonych przez Ligę Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej oraz w niewielkim stopniu przez władze województwa śląskiego. W lipcu 1935 roku budowę zakończono, a nowy obiekt składał się z płyty lotniska, budynku portowego, hangaru, budynków mieszkalnych dla personelu, rampy oraz stacji paliw. Początkowo przez Bielsko miała przebiegać pasażerska linia lotnicza do Wiednia, jednak z pomysłu tego zrezygnowano. W 1936 roku na lotnisku otwarto pierwszą w Polsce szkołę pilotów, która miała szkolić do 60 absolwentów rocznie. 31 maja 1936 roku odbyło się uroczyste otwarcie i poświecenie lotniska oraz szkoły. W uroczystościach udział wzięli przedstawiciele: władz, kościoła, społeczeństwa oraz lokalnych organizacji. Jak donosiła ówczesna prasa z Warszawy przybyli prezes L.O.P.P. – gen. Leon Berbecki oraz II wiceminister komunikacji – Aleksander Bobkowski. Podoficerowie Wojska Polskiego ufundowali 9 samolotów szkolnych R.W.D. 8 i R.W.D. 13.

Lotnisko w Aleksandrowicach.

fot. Aleksandrowice. Lotnisko w Bielsku-Białej w 2019 r.

Brak infrastruktury i obrony przeciwlotniczej oraz niskie walory wojskowe lotniska sprawiły, że w sierpniu 1939 roku niemieckie samoloty zwiadowcze dokonując lotów w polskiej przestrzeni powietrznej, nie były nim zainteresowane. Sytuację tą wykorzystało dowództwo wojsk polskich i wysłało do Bielska cztery myśliwce PZL P11c należące do 121 Eskadry Myśliwskiej. Myśliwce ukryto w ogrodzie niedaleko lotniska. Kiedy 1 września Niemcy zbombardowali lotnisko wojskowe Kraków-Rakowice byli przekonani, że posiadają całkowicie wolną przestrzeń powietrzną w tym rejonie. Bombowce, które nadleciały nad Bielsko wpadły w przygotowaną zasadzkę i powitane zostały przez polskie myśliwce. W podniebnej potyczce polscy piloci strącili dwa z nich oraz samolot rozpoznawczy. Po udanym ataku, około godziny siedemnastej polskie maszyny odleciały na lotnisko Igołomia, dołączając do swojej macierzystej eskadry. Podczas wojny obiekt wykorzystywany był przez okupanta jako lotnisko sportowe i szkoleniowe.

Cywilne lotnisko sportowe w Aleksandrowicach – Bielsko-Biała, ul. Cieszyńska 321