Na przełomie lat 30 i 40 XIX wieku Karol Ludwik Habsburg, ówczesny właściciel księstwa cieszyńskiego i dóbr żywieckich kupił tzw. dobra lipnickie. Ich granica z Białą przebiegała na placu przy kościele Opatrzności Bożej. W skład zakupionego majątku wchodziły m.in. folwark z pałacem, młyn wodny oraz zabudowania browaru, wśród których znajdował się budynek ulokowany przy obecnym placu Opatrzności Bożej nr 14. W 1852 roku w związku z rozbudową kościoła podjęto decyzję o likwidacji młyna oraz browaru, a ich zabudowania sąsiadujące z kościołem przeznaczono na magazyny i cele mieszkalne. W budynku nr 14 przez pewien okres działało Towarzystwo Wstrzemięźliwości kierowane przez księdza Józefa Choliwkiewicza, proboszcza parafii w Białej w latach 1845-1875. Od 1878 roku zamieszkali w nim księża z parafii oraz tymczasowo robotnicy pracujący przy rozbudowie kościoła.
fot. Budynek Sapiehówki w 2025 r.
Na przełomie XIX i XX wieku w miejscu starego budynku wzniesiono nowy w postaci zachowanej do czasów współczesnych. W trakcie prac budowlanych być może wykorzystano części starych murów. W latach 1913 – 1920 podczas częstych wizyt w Białej w budynku pomieszkiwał biskup Adam książę Sapieha i to dzięki tym wizytom obiekt otrzymał potocznie funkcjonującą nazwę Sapiehówka. Od 1915 roku znajdowała się w nim siedziba Książęco-Biskupiego Komitetu Pomocy dla Ofiar Wojny. Po II wojnie światowej nieruchomość przejęło państwo i służyła, jako budynek mieszkalny wielorodzinny. W 2001 roku władze miasta sprzedały Sapiehówkę za 1 procent jej wartości tj. 1155 zł, księżnej Marii Krystynie Habsburg, która po wielu latach emigracji wróciła z Davos do Polski i zamieszkała na zamku w Żywcu. Księżna planowała otworzyć w niej m.in. przychodnię dla ubogich i hospicjum. Już po sprzedaży budynku okazało się, że władze samorządowe przekonane były, że w przeszłości należał on do Habsburgów i nikt nie zweryfikował tego faktu. Jak się okazało, Habsburgowie nie figurują w księgach wieczystych, jako właściciele działki pod nr 14, natomiast należały do nich sąsiednie nieruchomości, w tym m.in. budynek dawnego Urzędu Stanu Cywilnego. Ostatecznie zbyt wysokie koszty remontu przerosły możliwości finansowe księżnej i przekreśliły jej plany. Jeden z najstarszych budynków w Białej wrócił do poprzedniego właściciela gminy Bielsko-Biała. Przez wiele lat budynek stał pusty, a jego stan groził zawaleniem. W 2013 roku nieruchomość została nabyta przez prywatnego inwestora. Po trzech latach prac remontowych budynek oddano do użytku na potrzeby przedszkola.