Przejdź do treści
Strona główna > Bielscy Grecy i wojna domowa

Bielscy Grecy i wojna domowa

Για τον φίλο μου Μπάμπης.

Kamienicę pod nr 7 przy obecnej ulicy 3 Maja wybudowano w 1889 roku, według projektu Karola Korna dla adwokata dr Wilhelma Münza. Po 1910 roku była to kamienica Strzygowskiego ze znaną winiarnią Frankla, obecnie w kamienicy mieści się siedziba Żydowskiej Gminy Wyznaniowej oraz żydowski dom modlitwy. Jednak mury kamienicy słyszały nie tylko modły w języku hebrajskim, był czas kiedy rozbrzmiewały w nich gorące rytmy Zorby, a często słyszanym powitaniem było Καλημέρα-Kalimera! W budynku w latach pięćdziesiątych XX wieku miasto kwaterowało greckich partyzantów, których wojna domowa w Grecji zmusiła do ucieczki z ojczyzny. To tutaj przez lata mieściła się świetlica bielskiego oddziału Związku Uchodźców Politycznych z Grecji w Polsce, która była enklawą greckiej społeczności.

W latach 1946–1949 Grecję ogarnęła wojna domowa pomiędzy rządowymi siłami zbrojnymi wspierającymi monarchę a komunistycznymi siłami Demokratycznego Wojska Grecji popieranymi przez partyzantów Frontu Wyzwolenia z greckiej prowincji Macedonia. W walkach sukces odniosły wojska rządowe, rozbijając lewicowych bojowników. W wyniku wojny około pół miliona partyzantów musiało opuścić swój kraj, gdyż w ojczyźnie czekały na nich tortury, więzienia i śmierć. Pozbawiono ich obywatelstwa i prawa do zamieszkiwania w kraju. Szacuje się, że w tamtych latach do Polski przyjechało 14 tysięcy uciekinierów. Centralny ośrodek emigracyjny dla Greków został utworzony w Zgorzelcu, ponieważ miasto nie było jeszcze w pełni zasiedlone. Uchodźców osiedlano również w innych miastach Polski, w tym w Bielsku-Białej.

Miasto Bielsko-Biała przyjęło w latach 1950 -1959 wielu greckich partyzantów zapewniając im pracę i gwarantując mieszkania, głównie w kamienicach przy obecnej ulicy 3 Maja. Większość uchodźców znalazła zatrudnienie w bielskich zakładach m.in. w Bispolu, Spółdzielni Inwalidów „Pokój”, Elektrociepłowni, fabryce akumulatorów lub jako kierowcy w PKS i MPK. Niektórzy z nich założyli własną działalność gospodarczą prowadząc firmy budowlane (usługi malarskie), produkcyjne (produkcja świec), warsztaty ślusarskie. Część emigrantów założyła w Bielsku-Białej rodziny żeniąc się z Polkami lub z greckimi emigrantkami, które również miały za sobą przebyty partyzancki szlak bojowy. Pomimo, że przybysze z bałkańskiego kraju stali się częścią lokalnego społeczeństwa, nigdy nie zapomnieli o swoich korzeniach. Posiadali bardzo prężnie działający bielski oddział Związku Uchodźców Politycznych z Grecji w Polsce im. Nikosa Belojanisa. Świetlica związku mieszcząca się w „greckiej” kamienicy przy obecnej ulicy 3 Maja 7 stanowiła centrum ich życia kulturowego i społecznego. W pomieszczeniach świetlicy składających się z dwóch sal i bufetu organizowane były liczne spotkania, uroczystości patriotyczne, imprezy sylwestrowe. Ponadto towarzystwo przez wiele lat organizowało zabawy taneczne, z których dochód przekazywany był na pomoc dla greckich kombatantów. W świetlicy znajdowała się również grecka biblioteka z książkami i prasą. Można było tam wypić kawę, zagrać w szachy lub tavli. Dla dzieci organizowane były zajęcia nauki języka greckiego, greckiej historii oraz geografii. To w niej pierwsze kroki stawiał muzyczny zespół„Orestes”, który powstał około 1972 roku z inicjatywy grupy młodych ludzi, zakochanych w greckiej muzyce ludowej oraz jego następca zespół „Ilios”, działający na bielskiej scenie do końca lat siedemdziesiątych. Oba zespoły występowały dla lokalnej publiczności w bielskim teatrze, zakładach przemysłowych, placówkach oświatowych podczas różnych uroczystości oraz na koncertach towarzyszących Dniom Bielska-Białej. Z powodzeniem startowały też w ogólnopolskich konkursach zespołów folklorystycznych, odnosząc liczne sukcesy. Greccy uchodźcy na trwałe wpisali się w historię Bielska-Białej. Mało kto wie, że właścicielem pierwszej po wojnie bielskiej taksówki był Grek – Joanis Manisalis oraz, że pierwszy w mieście bar z rożnem, koło Dworca PKP otworzyli Grecy. Po upadku rządzącej w Grecji junty czarnych pułkowników i zwróceniu przez nowe władze uchodźcom obywatelstwa, w latach 1974 – 1981 większość z siedemdziesięciu żyjących w Bielsku greckich rodzin powróciła do kraju.

Grecka kamienica – ul. 3 Maja 7